W nowej kolekcji biżuterii od Pandory, największego na świecie producenta biżuterii, spotykamy się z diamentami wytworzonymi w laboratorium, a całe złoto i srebro pochodzi z recyklingu.
Zmiana fizycznie jest niezauważalna, metale nie różnią się niczym od tych kopalnianych. Wprowadzona modyfikacja produkcji jest częścią celu firmy, czyli założeniu by stać się biznesem niskoemisyjnym.
Prezes Pandory, Alexander Lacik:
„Jeśli spojrzymy na emisję CO2 w naszej firmie, to zdecydowana większość, która mieści się w naszych własnych czterech ścianach, jest związana z produkcją”
„Więc wtedy powiedzieliśmy: ok, przyjrzyjmy się produkcji”.
Pandora kupuje setki ton srebra każdego roku. We własnym zakładzie produkcyjnym firma już zaopatrywała się wcześniej w metale pochodzące z recyklingu, jednak około 30% komponentów pochodziło od innych dostawców. W 2020 roku firma zobowiązała się, że do 2025 roku przejdzie na srebro i złoto pochodzące wyłącznie z recyklingu dla całej swojej biżuterii. Nowa kolekcja, jest pierwszą, w której firma używa w 100% metali pochodzących z recyklingu.
Przejście nie jest takie proste „ponieważ należy dotknąć całego łańcucha wartości” – mówi Lacik. Rafinerie srebra muszą zainwestować w nowy sprzęt i muszą być przekonane, że inwestycja jest tego warta. Pandora chce wysłać sygnał, że istnieje popyt na srebro i złoto z recyklingu, mimo, że aktualnie materiały te są droższe niż ich wydobywane odpowiedniki. Prezes firmy ma nadzieje, że więcej firm podąży tą drogą, co dotyczy zarówno innych producentów biżuterii, jak i dużych użytkowników metali szlachetnych działających na innych rynkach, np. marek elektronicznych.
Alexander Lacik:
„Droga dla wydobytego diamentu to 2 miliony lat pod ciśnieniem i w wysokiej temperaturze, a droga dla diamentu stworzonego w laboratorium to kilka tygodni”.
Pandora w 2021 roku ogłosiła, że nie będzie już używać wydobywanych diamentów i korzysta już wyłącznie z tych tworzonych laboratoryjnie. Diament tworzony przy użyciu energii odnawialnej pozostawia 95% mniejszy ślad węglowy niż w przypadku tych wydobywanych tradycyjnie. Produkt końcowy jest identyczny jak w przypadku diamentów wydobywanych, a proces laboratoryjny pozwala uniknąć innych etycznych wyzwań związanych z wydobyciem jak np. praca dzieci.
Alexander Lacik:
„Czy zamierzam nawrócić cały rynek diamentów? Chciałbym po prostu móc, ale to nie jest realistyczne”
„Ale będąc tym, kim jesteśmy, możemy przynajmniej poruszyć ten temat. Możemy wskazać drogę dla branży”.
Gdyby cała branża diamentowa odeszła od wydobycia, Pandora obliczyła, że społeczeństwo uniknęłoby 6 milionów ton emisji dwutlenku węgla rocznie, to mniej więcej tak jakby cały Nowy Jork przeszedł na samochody elektryczne. Proces odejścia całej branży od wydobycia diamentów raczej nie nastąpi w najbliższym czasie, ponieważ historia marketingowa, która łączy diamenty z koncepcją wiecznej miłości powoduje, że popyt na „prawdziwe” kamienie wciąż istnieje.
