Dobre dane o zatrudnieniu w USA osłabiają cenę złota

0 241

Dobre dane o zatrudnieniu w USA osłabiają cenę złota, uwaga przenosi się na dane o inflacji w przyszłym tygodniu

Biorąc pod uwagę zaskakująco dobrą sytuację w zakresie zatrudnienia w USA, Rezerwa Federalna nie wycofa się z agresywnego cyklu zacieśniania polityki we wrześniu, co zdaniem analityków w krótkim terminie zaszkodzi złotu. W przyszłym tygodniu uwaga skupi się na długo oczekiwanych danych o inflacji.

Złoto straciło 1% w reakcji na utworzenie 528 tys. nowych miejsc pracy w amerykańskiej gospodarce w lipcu, co znacznie przekroczyło oczekiwania, które były na poziomie 250 tys.

W momencie pisania tego tekstu, grudniowe kontrakty futures na złoto kosztowały 1788,90 USD po wzroście powyżej 1800 USD za uncję w czwartek.

„Dzisiejsze dane o zatrudnieniu zaskoczyły, a fakt, że Fed może agresywnie podnosić stopy procentowe, nie pomógł cenom złota” – powiedział starszy strateg rynkowy RJO Futures, Frank Cholly.

W zeszłym tygodniu na rynku było dużo pewności, że Fed może wcześnie odwrócić się od nadmiernych podwyżek stóp ze względu na spowolnienie gospodarcze. Jednak wszystko to zmieniło się w tym tygodniu, szczególnie w przypadku silnego raportu o zatrudnieniu, powiedział starszy analityk rynku OANDA Edward Moya.

„To zmienia reguły gry. Poziom pewności, że Fed dokona zmiany, był dość wysoki. Niektórzy nawet spodziewali się, że stanie się to już we wrześniu. Teraz uwaga skupia się na tym, czy Fed będzie musiał być bardziej agresywny. Złoto po prostu się zatrzyma na obecnych poziomach, ponieważ oczekiwania na podwyżki stóp procentowych zostaną wzmocnione w przyszłym tygodniu” – powiedział Moya.

Wskazał, że rynki przeceniające swoje oczekiwania Fedu na większe podwyżki stóp są wyzwaniem dla złota.

Jest to szczególnie widoczne po tym, jak złoto próbowało wzrosnąć powyżej 1800 USD i nie powiodło się to w tym tygodniu.

„Wyglądało na to, że może złoto będzie próbowało ustabilizować się powyżej tego poziomu. Będzie to trudne dla złota. Wzrosło z 1700 USD do 1800 USD w jednym ruchu i wygląda na nieco wyczerpane” – zauważył Moya.

Jednak odwrót złota w piątek nie oznacza znaczącej wyprzedaży z powrotem do 1700 dolarów za uncję, dodał.

„Strefa 1750-1770 USD to dobry poziom wsparcia dla złota” – powiedział Moya.

Z technicznego punktu widzenia Cholly widzi wielu kupujących na poziomie 1735-1750 USD. Po stronie oporu kluczowe jest, aby złoto zbliżyło się do poziomu powyżej 1800 USD za uncję, kiedy to Cholly staje się bardziej skory do kupowania.

„Nie sądzę, abyśmy znów zobaczyli 1700 USD, ale aby byki powróciły, złoto musi zamknąć się powyżej 1800 USD. A jeśli złoto zdoła przebić się przez poziom 1800 do 1812 agresywnie to nie będziemy mieli problemów z osiągnięciem 1850-75 USD. To jest moment, w którym pojawia się rozpęd” – dodał Cholly.

Dane o inflacji w centrum uwagi

W przyszłym tygodniu najwięcej uwagi skupi się na lipcowym raporcie o inflacji w USA, gdzie ekonomiści prognozują, że roczny wskaźnik CPI wyniesie 8,7% po przyspieszeniu do 9,1% w czerwcu. Wszelkie niespodzianki powyżej tych oczekiwań byłyby negatywne dla złota.

„W przyszłym tygodniu wszystko będzie kręciło się wokół danych o inflacji, a presja cenowa może okazać się uporczywie gorąca. Sugeruje to, że rentowności obligacji skarbowych mogą wzrosnąć jeszcze bardziej, a dolar amerykański będzie miał dobrą passę w przyszłym tygodniu” – zauważył Moya.

„Rynki będą tutaj nerwowe, że wyprzedaż na rynku obligacji może się nasilić, co nigdy nie jest dobre dla nieoprocentowanego złota”.

Analitycy ostrzegali, że jeśli inflacja będzie wyższa niż oczekiwano, rynki spodziewają się podwyżki o 75 punktów bazowych we wrześniu, a nawet zaczną wyceniać o 100 punktów bazowych.

W tym momencie każda pozytywna wiadomość makro jest złą wiadomością dla rynku ze względu na oczekiwania wokół tego, co Fed zrobi w odpowiedzi – powiedział ekspert ds. metali szlachetnych z Gainesville Coins, Everett Millman.

„Im silniejsza gospodarka, tym większe pole manewru, Fed musi być bardziej agresywny w podwyżkach stóp procentowych. Na przykład, gdyby sytuacja na rynku pracy miała problemy, Fed byłby bardziej skłonny do zmiany kierunku i spowolnienia podwyżek stóp, a nawet wstrzymania.” – powiedział.

Millman przypomniał również inwestorom, że w kolejnych miesiącach publikowane wcześniej dane często ulegają rewizji co nie pozostanie bez odpowiedniej reakcji rynku.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany