Złoto przedłużyło spadek z zeszłego tygodnia i doświadczyliśmy kolejnej sprzedaży w poniedziałek. To czwarty już dzień ruchu spadkowego, co sprowadziło złoto w okolice 1912 USD podczas porannych sesji. Kluczowym czynnikiem odpływu aktywów ze złota prawdopodobnie było zaostrzenie polityki przez FED.
Prezes FED Jerome Powell już w czwartek potwierdził podwyżkę stóp o 50 punktów bazowych, a także zasugerował kolejne podwyżki stóp w tym roku. Rynki szybko zareagowały i wyceniają ogromne podwyżki stóp na kolejnych spotkaniach FED, w maju, czerwcu, lipcu i wrześniu.
„Stawki nadal przeceniają się wyżej, gdy rynek opracowuje kolejną podwyżkę stóp procentowych w 2022 r., wyceniając dziesięć dodatkowych podwyżek w ciągu roku, co wskazuje na większe przekroczenie wartości neutralnej. Podczas gdy ceny żółtego metalu pozostały niezwykle odporne na agresywnie jastrzębi Fed, ponieważ przedłużająca się wojna na Ukrainie jednocześnie podniosła zarówno niepewność geopolityczną, jak i ryzyko inflacji, a tym samym podsyciła popyt na raje, widzimy, że niewielu uczestników pozostało z apetytem na kupowanie złota.”
-mówią analitycy TD Securities.
Cena złota zamknęła się w ubiegłym tygodniu poniżej krytycznej 21 i 50 dziennych średnich kroczących, utrzymując minimum tego miesiąca w okolicach 1890 USD. W przyszłości decyzje FED i postrzeganie ryzyka zdecydowanie będą nadal wpływać na rynek złota.
