Dlaczego złoto kosztuje 1800 USD? – Fed błądzi po stronie zbyt wielu podwyżek stóp procentowych.
Rynki spodziewają się, że Rezerwa Federalna dalej będzie działała w stronę zacieśnienia, a przewodniczący Jerome Powell przyznał w tym tygodniu, że prawdziwym błędem byłoby niekontrolowanie inflacji.
Obawy przed recesją i jastrzębią Rezerwą Federalną wywołały w tym roku zmienne nastroje – S&P 500 miał najgorsze półrocze od 1970 r., podczas gdy Bitcoin odnotował największy kwartalny spadek od ponad dekady. Jeśli chodzi o złoto, to jednak zachowuje się stabilnie, a cena metalu szlachetnego spadła o zaledwie 1% od początku roku.
Analitycy uważają, że metal szlachetny wykonał „spektakularną pracę” przechowywania wartości. Jednak wiele z nich zachowuje neutralność w kwestii cennego metalu, dopóki więcej danych z USA nie pokaże szczytu inflacji i spowolnienia jej wzrostu.
Ważnym wydarzeniem, który w tym tygodniu kazał wielu inwestorom zachować ostrożność, było stwierdzenie Powella, że amerykański bank centralny może świadomie posunąć się za daleko i potencjalnie zaryzykować recesję dla przywrócenia stabilności cen.
„Czy istnieje ryzyko, że posuniemy się za daleko? Z pewnością istnieje ryzyko. Ale nie jest to największe zagrożenie dla gospodarki. Większym błędem byłoby nieprzywrócenie stabilności cen” – powiedział Powell podczas panelu politycznego Forum EBC na temat Bankowości Centralnej w Sintrze w Portugalii.
W chwili pisania tego tekstu kontrakty futures na złoto na sierpień Comex były notowane po 1,808,50 USD, praktycznie bez zmian w tym dniu.
Wielu inwestorów równoważyło swoje portfele na drugą połowę roku w świetle rosnącej recesji, powiedział starszy analityk rynkowy OANDA Edward Moya.
„Istnieją obawy, że złoto może być podatne na dalszą presję sprzedaży przy obecnych cenach. To znaczy, jeśli dolar pozostanie dość wspierany” – powiedział starszy analityk rynku OANDA Edward Moya.
„Trudno jest ocenić prawdziwe poglądy rynku. Widzimy znaczną zmianę pozycji. Ale perspektywy dla złota są stabilne. W przyszłym tygodniu rynki będą poświęcać wiele uwagi ewentualnie pozytywnym oznakom stabilizującej się inflacji”.
Są już oznaki, że spowolnienie uderza w gospodarkę nieco szybciej niż wielu przewidywało, dodał Moya.
„Naprawdę musimy zobaczyć dane pokazujące, że szczyt inflacji ma miejsce. Jesteśmy w niestabilnym okresie, ponieważ na to pytanie nie odpowie jeden punkt danych. Musimy zobaczyć kilka raportów. I musimy to usłyszeć od korporacji z Ameryki , a teraz tak nie jest” – powiedział.
„Problemem dla złota jest to, że wszystkie sprzedażowe rajdy były sprowokowane jastrzębią polityką Fedu. Nie ma tu miłości do szlachetnego metalu, gdy perspektywy gospodarcze są tak niepewne. Ponadto istnieją różne opinie na temat tego, czy inflacja osiąga szczyt, czy nie – powiedział Lusk,
wicedyrektor Walsh Trading.
W takim środowisku złoto i srebro nie odbiją się jeszcze przez kilka tygodni. Dlatego Lusk czeka na lepsze ramy czasowe.
Na razie istnieje ryzyko, że złoto może spaść do poziomu wsparcia 1780 USD. Jeśli to wsparcie się nie utrzyma, istnieje ryzyko spadku cennego metalu do 1730 USD za uncję. Na tym poziomie cenowym Lusk spodziewa się wzrostu.
„Poziom 1782 USD to najniższy kurs w maju. Jeśli go przekroczymy, następnym celem jest 1,760 USD – przedświąteczny dołek, a potem 1730 USD.
