Złoto zakończyło pięciomiesięczną passę wyraźnej przewagi nad rynkiem akcji w USA, notując największą taką nadwyżkę względem indeksu S&P 500 od 2011 roku. Od początku roku złoto zyskało 27% więcej niż S&P 500 – to najlepszy wynik od 2008 roku.
W ciągu ostatnich pięciu miesięcy złoty kruszec umocnił się względem głównego amerykańskiego indeksu giełdowego o 34%, co stanowi największą przewagę na takim odcinku czasu od 2011 roku. To także najdłuższa miesięczna seria wyższych stóp zwrotu złota względem S&P 500 od 2009 roku. Wzrosty te napędzane były utrzymującym się napięciem geopolitycznym i niepewnością gospodarczą, częściowo związaną z polityką ceł handlowych prezydenta Donalda Trumpa.
Dla porównania, SPDR S&P 500 ETF Trust – fundusz śledzący indeks S&P 500 – stracił w kwietniu 0,9%. Przełożyło się to na względną przewagę złota na poziomie 6,4% w samym tylko kwietniu.
Dane historyczne nie dają jasnej odpowiedzi co do zachowania złota w maju. Przez ostatnie 25 lat, złoto notowało wzrosty w maju 12 razy i spadki 13 razy. Średni miesięczny zwrot wyniósł 0,6%, a mediana –0,3%, jak pokazują dane Seasonax. Krótko mówiąc, maj dla złota to rzut monetą. Również czerwiec nie sprzyja złotu – łącznie w maju i czerwcu kruszec notował średni zwrot na poziomie jedynie 0,2%, a zysk przynosił tylko w 13 z ostatnich 25 lat. Lepiej prezentują się wakacje. Lipiec przynosił średni wzrost na poziomie 0,9%, a sierpień – już 1,9%, co czyni go drugim najlepszym miesiącem dla złota po styczniu.
Podobnie niejednoznacznie wypada sezonowość indeksu S&P 500. W ciągu ostatnich 25 lat maj przynosił wzrosty 15 razy, ze średnią stopą zwrotu 0,2%. Czerwiec natomiast statystycznie był dla rynku akcji niekorzystny – średnia strata sięgała 0,6%.
Lipiec może jednak sprzyjać bykom: indeks S&P 500 notował w tym miesiącu średni wzrost na poziomie 1,6%, co czyni go drugim najlepszym miesiącem roku po listopadzie.
W latach następujących po wyborach prezydenckich w USA historycznie lepiej radziły sobie akcje niż złoto. Na przestrzeni 97 lat indeks S&P 500 zyskiwał średnio 4,8% w rok po wyborach, notując wzrosty w 14 przypadkach i spadki w 10. Dla porównania, złoto rosło średnio o 2,8%, przy 8 latach na plusie i 6 na minusie. Oznacza to, że w początkowej fazie kadencji nowego prezydenta akcje historycznie miały przewagę nad złotem – choć obie klasy aktywów notowały wówczas niższe niż przeciętne roczne stopy zwrotu.
Może Cię zainteresować: