Niedawny nalot Departamentu Wywiadu Podatkowego (DRI) i STF Pendżab na sklep jubilerski w Sarafan Bazaar spowodował wiele zamieszania wśród członków społeczności.
DRI dokonało nalotu na sklep jubilerski w środę, a jeden z właścicieli został aresztowany pod zarzutem przemytu złota do kraju.
Jeśli chodzi o przemyt złota, jubilerzy powiedzieli, że każdego roku do Indii przemyca się ponad 340 ton złota z Tajlandii, Bangladeszu, krajów Zatoki Perskiej i innych krajów. Mówią, że dzieje się tak z powodu wysokiego cła importowego i zintegrowanego podatku od towarów i usług (IGST) nałożonego przez rząd.
Według jubilera do Indii rocznie trafia łącznie 720 ton złota, z czego 380 ton jest legalnie importowanych, podlega 15% podatkowi importowemu i 3% IGST, a pozostałe około 340 ton złota pochodzi z przemytu.
Anand Sekri – prezes Stowarzyszenia Jubilerskiego
„Rząd musi poważnie rozważyć kwestię przemytu złota. Jeśli cła importowe zostaną obniżone, przemyt złota również zostanie do pewnego stopnia ograniczony, ponieważ różnica cen zostanie zmniejszona”
DRI dokonało nalotu na sklep jubilerski w środę, właściciele odmówili wejścia i w efekcie jeden z nich został zatrzymany. Jubiler jest podejrzany o przemyt 2 kg złota z Dubaju do Indii. Jego sklep został wczoraj zajęty i została założona przeciwko niemu sprawa w Kotwali po złożeniu skargi przez DRI.