Nasdaq spada – USA chcą odciąć Chiny od produkcji chipów
Nasdaq osiągnął w poniedziałek dwuletnie minimum, ponieważ producenci chipów ponieśli największy ciężar amerykańskich wysiłków, by zmniejszyć chiński przemysł półprzewodników. Inwestorzy ostrożnie stąpali przed rozpoczęciem sezonu zysków.
Indeks Philadelphia SE Semiconductor (.SOX) spadł o 2,7% po tym, jak administracja Bidena opublikowała w piątek szeroki zestaw kontroli eksportu, w tym środek mający na celu odcięcie Chin od niektórych chipów półprzewodnikowych wyprodukowanych w dowolnym miejscu na świecie przy użyciu amerykańskiego sprzętu.
Niektóre z największych składników indeksu, w tym Nvidia Corp (NVDA.O), Qualcomm Inc (QCOM.O), Micron Technology Inc (MU.O) i Advanced Micro Devices (AMD.O) spadły między 1,3% a 3,3% podczas porannego handlu.
Główne banki amerykańskie rozpoczną na dobre w piątek sezon wyników za trzeci kwartał, obawiając się wpływu presji inflacyjnej, rosnących stóp procentowych i niepewności geopolitycznej na ich zyski.
Szacuje się, że zyski spółek z indeksu S&P 500 w ciągu ostatnich trzech miesięcy wzrosły o 4,1%, w porównaniu ze wzrostem o 11,1% oczekiwanym na początku lipca, ponieważ według danych Refinitiv więcej analityków wycenia spadek w przyszłym roku.
Amerykański rynek obligacji został zamknięty w poniedziałek z okazji Dnia Kolumba.
„To jedno z tych dziwnych quasi-wakacji, w których giełdy są otwarte, ale rynki obligacji są zamknięte. Naprawdę mamy niewiele danych ekonomicznych lub nie mamy ich wcale, ani żadnego twardego katalizatora dla rynków” – powiedział Art Hogan, główny strateg rynkowy w B. Bogactwo Rileya.
„Wolumeny będą niskie, akcje prawdopodobnie będą się wahać i czekać na jakiś prawdziwy katalizator i na to, że wszyscy wrócą jutro na boisko”.
Giełda na Wall Street gwałtownie spadła w piątek po solidnym raporcie o zatrudnieniu za wrzesień, który zwiększył prawdopodobieństwo, że Rezerwa Federalna USA utrzyma się przy agresywnej kampanii podwyżek stóp procentowych i prawdopodobnie wepchnie amerykańską gospodarkę w recesję.
Prezes Fed z Chicago, Charles Evans, dołączył w poniedziałek do chóru innych bankierów centralnych popierających próbę obniżenia inflacji bez gwałtownego wzrostu bezrobocia, mimo że Fed nadal podnosi stopy procentowe.
„Mieliśmy w piątek dość ostry dzień i sytuacja z punktu widzenia wpływu Fedu na inflację lub to, jak szybko mogą nastąpić podwyżki stóp, jest bardzo niewielka” – powiedział Randy Frederick, dyrektor zarządzający ds. handlu i instrumentów pochodnych w Schwab Center.
„Więc zmienność będzie istniała, dopóki nie dojdziemy co najmniej do posiedzenia 2 listopada”.
Rynki pieniężne wyceniają 89% szans na kolejną podwyżkę o 75 punktów bazowych na listopadowym posiedzeniu Fed.
O godzinie 9:53 czasu wschodniego indeks Dow Jones Industrial Average (.DJI) wzrósł o 54,93 punktu, czyli 0,19%, do poziomu 29 351,72, S&P 500 (.SPX) spadł o 9,31 punktu, czyli 0,26%, do poziomu 3 630,35, a indeks Nasdaq Composite ( .IXIC) spadła o 73,99 punktu, czyli 0,69%, do poziomu 10 578,41.
Technologiczne giganty Apple Inc (AAPL.O) i Microsoft Corp (MSFT.O) spadły odpowiednio o 0,9% i 1,5%, obciążając indeks sektora technologicznego S&P 500 (.SPLRCT).
Indeks S&P odnotował jedno nowe 52-tygodniowe maksimum i 22 nowe minima, podczas gdy Nasdaq zanotował 33 nowe maksima i 200 nowych minimów.
Złoto spada wraz z innymi aktywami tak jak by należało do zasobów ryzykownych. Zawdzięcza to dalszemu umacnianiu się dolara USA, który nie zwalnia w zwyżkach.