Z międzynarodowego lotniska Jomo Kenyatta International Airport (JKIA) zniknęły dwie tony złota o wartości 113,25 mln USD. Jak ustaliły media, złoto przeznaczone było dla Republiki Dominikany.
Wstępne dochodzenia wskazują, że w kradzież zaangażowani byli agenci odpraw lotniskowych, najwyżsi rangą funkcjonariusze ochrony i celnicy na JKIA. Nawet osobiści asystenci wysokich rangą przywódców politycznych w Kenii i niektórzy wysocy rangą pracownicy ochrony w JKIA zostali powiązani z kradzieżą.
Właściciel złota, który oczekiwał na nie w Republice Dominikany, poruszył tę sprawę, co skłoniło policjantów z Demokratycznej Republiki Konga (DRK) i Kenii do wszczęcia dochodzenia. Złoto nie znajduje się już w Kenii, a całe wydarzenie naraziło na szwank największe lotnisko w kraju.
Według raportu z dochodzenia:
„Mówi się, że kradzież złota została wykonana z pomocą bardzo wysokiego szczebla aparatu bezpieczeństwa i niektórych kanałów dyplomatycznych, a także doświadczonych agentów lotniczych i towarowych.”
Sprzedawcy złota mieli problemy z tymi, którzy planowali je kupić, co doprowadziło do poróżnienia między nimi. Sprzedawcy po sprzeczce zaczęli szukać pomocy u wysokich rangą przywódców politycznych, którzy odbyli kilka spotkań w Karen i najlepszych hotelach. Starszy detektyw, który rozmawiał z Nairobi News, powiedział, że skupili się na starszym przywódcy politycznym w kradzieży.
Szpieg prowadzący dochodzenie:
„Nasza uwaga skupia się teraz na tym, gdzie złoto zostało zabrane po opuszczeniu JKIA i kim są osoby w to zaangażowane”
Heist wydobył na światło dzienne luki bezpieczeństwa w JKIA i wzbudził poważne obawy dotyczące korupcji i bezkarności w kraju. Władze muszą zapewnić, że osoby zaangażowane w kradzież zostaną pociągnięte do odpowiedzialności i że takie incydenty nigdy się nie powtórzą.