London Metal Exchange (LME) jest jedną z największych giełd świata, niedawno ogłosiła, że po pięciu latach wycofuje się z handlu na rynku srebra, jak i złota.
W 2017 LME wspierana przez banki takie jak Morgan Stanley i Goldman Sachs, postanowiła uruchomić szereg kontraktów terminowych na metale szlachetne takie jak złoto i srebro. Obecnie JPMorgan Chase i HSBC Holdings są głównymi bankami zajmującymi się złotem i srebrem, a Londyn jest jednym z największych centrów handlu metalami szlachetnymi na świecie. Niedawno LME ogłosiło jednak, że do 11 lipca bieżącego roku zaprzestanie handlu złotem i srebrem.
Jak ruch ten wpłynie na rynki złota i srebra? W ciągu ostatnich czterech sesji giełdowych złoto spadło o około 4%, jednak to głównie przez ciągłe umacnianie się dolara amerykańskiego i wzrostu rentowności amerykańskich obligacji skarbowych. Ten ruch spowodował przepływ inwestorów z „bezpiecznej przystani” do bardziej ryzykownych aktywów. Można stwierdzić, że srebro podąża za złotem i zachowuje się podobnie w ostatnich dniach. Fakt, że amerykańska Rezerwa Federalna podnosi stopy procentowe znacznie szybciej niż przewidywano, popyt na złoto dodatkowo się osłabiał.
Samo wycofanie się LME z rynku złota i srebra może skutkować krótkoterminowym wzrostem cen tych metali, ze względu na utrudniony handel tymi metalami w Londynie, co może doprowadzić do chwilowego niedoboru. Patrząc jednak bardziej w przód, lukę po LME wypełnią inne giełdy, takie jak Chicago Mercantile Exchange czy Shanghai Metal Exchange, które też są największymi ośrodkami handlu metalami na świecie.